Beskidy,  Górskie wędrówki

51. Rajd Majowy – zaproszenie ;)

Rok temu Bieszczady, w tym roku Pieniny… ale nie tylko!

Jak co roku, Akademickie Koło PTTK nr 7 przy Uniwersytecie Ekonomicznym organizuje Rajd Majowy i (jak zresztą tytuł wskazuje) jest to już 51. rajd z tego cyklu. Podobnie jak rok temu w Bieszczadach i w tym roku mam przyjemność (współ)przewodniczyć jednej z 9-ciu grup. Wszystkich (choćby wstępnie zainteresowanych) wędrówką pod banderą UEku w naszym towarzystwie serdecznie zapraszam 😉

Rajd Majowy to najważniejsze i największe wydarzenie w kalendarzu Koła – ogarnięcie 150 osób, 9-ciu tras i 15 przewodników, to nie lada wyzwanie dla garstki Zarządu, który czuwa nad tym, żeby wszyscy szczęśliwsi niż przed startem dotarli na finał. Tym bardziej dziwię się, że znów możemy wystartować 3 dni przed pozostałymi grupami, zrobić w sumie ponad 130 km i nikt nie wyraża sprzeciwu! Ale do rzeczy.

Cześć! 🙂
Oprócz robienia zdjęć krajobrazowych i prowadzenia bloga, zajmujemy się również fotografią profesjonalnie.

Wejdź na nasze portfolio i zamów u nas sesję zdjęciową!

IMAG0583
Beskid Sądecki z Radziejowej
P1050113
Tatry i Pieniny widziane z Beskidu Sądeckiego

Trasa namiotowa (nie żebym chciał napisać, że jest ona najtrudniejsza… ale jest 😀 ) zawsze rządzi się swoimi prawami. Zaczynamy szybciej, idziemy więcej, śpimy gdzie popadnie i wędzimy się przy ognisku tak długo, że pranie po rajdzie trzeba robić 2 razy jeśli chcemy pozbyć się zapachu wędzonki.

Tym razem nie będzie inaczej! Rajd rozpoczniemy w Grybowie i pierwsze dwa dni będziemy eksplorować bardzo rzadko uczęszczane Góry Grybowskie. Na pierwszy nocleg dojdziemy nad Jezioro Klimkowskie. Dziki nocleg. Będziemy spać nad jeziorem, tam, gdzie znajdziemy kawałek prostego terenu żeby rozbić namioty. Drugi nocleg to dla nas wielka niewiadoma – mamy nadzieję dojść do granicy Beskidu Niskiego i Sądeckiego w okolicach Frycowej, ale dopiero na miejscu zobaczymy czy uda nam się dogonić ambitny plan. Trzeciego dnia przemierzymy ponad połowę Pasma Jaworzyny w Beskidzie Sądeckim i wkroczymy w Pasmo Radziejowej, której najwyższy szczyt (konkurs bez nagród: jak nazywa się najwyższy szczyt Pasma Radziejowej? ) zdobędziemy kolejnego dnia. Ostatnie 2 dni wędrówki będzie się wiązało z przebyciem Pienin wzdłuż, czyli ze zdobyciem Wysokiej i Trzech Koron, przejściem przez Wąwóz Homole i Dunajec (po moście), pobieżnym zwiedzaniem Czerwonego Klasztoru i Zamku w Niedzicy. A w sobotę wieczorem… FINAŁ, czyli impreza do upadłego w towarzystwie wszystkich uczestników rajdu.

IMG_1883
Wąwóz Homole

Jeśli też czujesz, że nie może Cię tam zabraknąć, zapraszam do zapoznania się ze szczegółowym opisem tras, a szczególnie polecam trasę nr 8, na której będziecie mogli spędzić z Nami więcej czasu.

P1050098
Tatry nocą z Beskidu Sądeckiego

Do zobaczenia na szlaku!

Cześć! 🙂
Oprócz robienia zdjęć krajobrazowych i prowadzenia bloga, zajmujemy się również fotografią profesjonalnie.

Wejdź na nasze portfolio i zamów u nas sesję zdjęciową!

Niewolnik lenistwa, niezdecydowania i wielkich, szalonych planów. Kolarz, zapalony turysta górski, perfekcjonista i introwertyk... chyba... Zobacz moje codzienne zdjęcia na tookapic

Jeden Komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *