Londyn – krótka, trzydniowa fotorelacja
Są takie wyjazdy, podczas których zwiedzanie nie jest priorytetem. Na pewno to znacie. Wyjazd do domu rodzinnego lub do babci na wieś? Albo wyjazd na ślub znajomych do innego miasta. Niby jedziecie do nowego miejsca i możecie coś zobaczyć, a jednak trudno mówić o typowym zwiedzaniu. Podobną sytuację miałem, gdy ostatnio odwiedziłem Londyn – służbowo.
Z wyjazdami służbowymi miałem do tej pory dwa skojarzenia. Z jednej strony pamiętałem stare kawały, które zaczynały się od „Mąż wraca z delegacji…”, a z drugiej wydawało mi się, że praca dająca możliwość wyjazdów, to przecież praca idealna! 🙂
U nas mąż wrócił zmęczony, bez fajerwerków i ekscesów. Może dużo nie zwiedziłem, ale jakieś zdjęcia po drodze zrobiłem. To zresztą u nas chyba norma. Nieważne, gdzie jedziemy i ile mamy czasu – aparat w walizce albo plecaku musi być! Jest w końcu tyle miejsc, które tylko czekają na fajne sfotografowanie… 🙂 A czym mnie ten cały Londyn zaskoczył? Zobaczcie 😉
Cześć! 🙂
Oprócz robienia zdjęć krajobrazowych i prowadzenia bloga, zajmujemy się również fotografią profesjonalnie.
Wejdź na nasze portfolio i zamów u nas sesję zdjęciową!
Mam nadzieję, że po zdjęciach widzicie, że w Londynie mi się podobało. 😉 Ba, powiem więcej – już nie mogę się doczekać, aż pojedziemy tam we dwoje i przeprowadzimy porządne zwiedzanie! Jeśli macie jakieś miejsca, które musimy zobaczyć i które spodobają się naszym lustrzankom, to napiszcie w komentarzach. Chętnie dorzucimy kilka punktów do naszej listy must-see. 😉
Cześć! 🙂
Oprócz robienia zdjęć krajobrazowych i prowadzenia bloga, zajmujemy się również fotografią profesjonalnie.
Wejdź na nasze portfolio i zamów u nas sesję zdjęciową!