• Narwiański Park Narodowy
    Podróże,  Polska

    Narwiański Park Narodowy z wysokości 170cm

    Jadąc na Podlasie bardzo zależało nam na tym, żeby zobaczyć jak najwięcej natury. A gdzie łatwiej o naturę niż w Parku Narodowym? Zaznaczyliśmy wszystkie podlaskie Parki na mapie i wyszło nam, że będziemy blisko Narwiańskiego Parku Narodowego. Większość zdjęć tego rzecznego parku, znalezionych w internecie, to ujęcia dronowe rzeki Narwii. No tak, my drona nie mamy. To mogło stanowić problem, ale nie dla nas! Już nie raz przekonaliśmy się, że jeśli coś wygląda ładnie, to nie tylko z powietrza. Zazwyczaj dobre ujęcia występują również na poziomie ziemi, choć trzeba się do nich bardziej przyłożyć. Niezrażeni, ale też słabo przygotowani, pojechaliśmy szukać naszych kolejnych przygód. 😉 Napotkane przeszkody Mimo, że Narwiański Park…

  • Polska

    Biebrzański Park Narodowy – zanurz się w naturze

    Podczas naszej podróży na Podlasie, udało nam się zwiedzić trzy parki narodowe: Białowieski, Biebrzański i Narwiański. Każdy z nich ma coś innego, charakterystycznego. Białowieski Park wraz z Puszczą to „królestwo żubra” i najstarsza pierwotna puszcza w Europie, Narwiański to park rzeczny, a przez bagnisty Biebrzański Park Narodowy przechodzi „łosiostrada.” 🙂 Zatrzymajmy się na chwilę przy Biebrzańskim Parku Narodowym. Przez dwa dni spędzone tutaj, staraliśmy się zobaczyć jak najwięcej, wchłonąć naturę na zapas. Szukaliśmy łosi i ptaków, fotografowaliśmy stare łódki, ważki i siebie. 😉 Uciekaliśmy przed zmasowanym atakiem bąków i komarów oraz karmiliśmy zielenią nasze głodne natury oczy. Co warto zobaczyć? By zwiedzać Biebrzański Park Narodowy wystarczy otworzyć się na obserwację…

  • Hiszpania,  Podróże

    Hiszpania – Galicja – miasteczka warte zobaczenia

    Galicja, położona na północnym-zachodzie Hiszpanii, to kraina niezwykła. Ten region posiada swój własny, galicyjski język, niebezpieczne wybrzeże, nazywane Wybrzeżem Śmierci oraz bardzo znane piwo – Estrella Galicia. Galicyjskie miasteczka charakteryzują się licznymi zabytkami, klimatycznymi, wąskimi uliczkami i mniejszą ilością turystów. Mieszkańcy chętniejsi są do rozmowy, częściej rozdają uśmiechy i żegnają się mówiąc: hasta luego (hiszp. do zobaczenia później). Nad wszystkim czuwa Matka Natura, która obdarowała ten region niezwykłą ilością zieleni i piękna. To tutaj poczuliśmy wolność, dzikość i bijące szybciej serce. Galicja – co warto zobaczyć? Chyba wszystko. 🙂 Galicja warta jest poświęcenia jej dużej ilości czasu. Odwdzięczy się za to, tym co ma najpiękniejsze. Oto opowieść o naszych pierwszych dwóch dniach w Galicji. O…

  • Hiszpania,  Podróże

    Hiszpania. Road trip po północno-zachodniej części

    Jedenaście dni w drodze. Ponad 1000 przejechanych kilometrów. 211 tysięcy zrobionych kroków. Tysiące zdjęć, miliony wspomnień. Słońce, wiatr, uśmiechy, przesympatyczni ludzie, niedokończone rozmowy. Pyszne jedzenie, dobry alkohol, hektolitry kawy. Nieziemskie krajobrazy, urwiska, szalejące fale. Wszędobylska zieleń, dzikie zwierzęta. Wąskie uliczki, ciekawa architektura. A przy tym mnóstwo radości, szklących się z niedowierzania oczu i wdzięczność za to, że mamy możliwość podziwiania niesamowitych widoków. Hiszpania, a głównie jej północno-zachodnia część, ugościła nas zdecydowanie lepiej, niż sobie to mogliśmy wyobrazić. 🙂 Hiszpania – najczęściej zadawane pytania Tak jak w przypadku innych wyjazdów zagranicznych, postanowiliśmy zrobić wpis główny, zapowiadający serię wpisów o naszej wyprawie do Hiszpanii. W tej części zawarliśmy odpowiedzi na najczęściej zadawane…

  • Podróże,  Portugalia

    Portugalia – pocztówki z Porto

    Porto trafiło nam się zupełnie przez przypadek. Nasz główny, 13. dniowy plan wakacyjny, obejmował przede wszystkim zwiedzenie północno-zachodniej Hiszpanii. Porównując ceny lotów, okazało się jednak, że najlepsza opcja to lot do Porto i powrót z Madrytu. W ten sposób zaoszczędziliśmy kilkadziesiąt złotych. Skoro już lecieliśmy do Porto, to poprzestawialiśmy nasze plany tak, aby zwiedzić to miasto. Przed wylotem słyszeliśmy wiele pozytywnych opinii od znajomych, którzy byli w tym mieście i przyznajemy, że się nie zawiedliśmy. Będąc już na miejscu stwierdziliśmy, że 1,5 dnia, to zdecydowanie za mało, by poczuć i poznać to miasto. Zdążyliśmy jednak zanotować w naszych wspomnieniach, że Porto to miasto niezwykłe. Stare, ale z klimatem. I z porozwieszanym za oknami praniem,…

  • Izrael,  Podróże

    Przygody zdobywców południowego Izraela – Masada i Morze Martwe

    Przygody zdobywców południowego Izraela to kontynuacja serii o Izraelu według Kasi Pawełczyk. W tym poście o naszej podróży autem przez pustynię, zwiedzaniu Masady i o tym, jak słone jest Morze Martwe. Zapraszamy! Byle dalej na pustynię Kolejny poranek w Izraelu okazał się lekki, mimo dokładnego odkażania się Ogińskim poprzedniego wieczoru. Wprawdzie, sen uparcie nie chciał zejść z powiek i organizm żarliwie domagał się kofeiny, ale po bólu głowy nie było nawet śladu. Zapowiadał się intensywny dzień – mieliśmy do przejechania ponad 200 km przez pustynię, by dostać się na Masadę i nad Morze Martwe, czyli do obowiązkowych punktów, podczas zwiedzania południowego Izraela. Przewidywany czas podróży z ok. 2,5 godziny przedłużył…

  • Albania,  Podróże

    Gjirokastra – najładniejsze miasto w Albanii

    Wyobraźcie sobie rzędy kamiennych domów, pnących się po zboczu góry, do tego srebrzyście lśniące dachy oraz wybrukowane, wąskie ulice. A nad tym wszystkim, górujący majestatycznie zamek. Dokładnie tak wygląda najładniejsze miasto w Albanii – Gjirokastra. Zatrzymane w czasie, dumne ze swego wyglądu i tego, co ma do zaoferowania, kusi co roku tysiące turystów, którzy przybywają tutaj, by potwierdzić tę informację. Nie muszę chyba dodawać, że zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.  Gjirokastra przywitała nas chłodno i pochmurno. Gdy jechaliśmy z Sarandy, całą drogę padało. Po wyjściu z auta uderzył nas podmuch zimnego wiatru. Na szczęście, przestało już padać. Pomiędzy wielkimi kłębami chmur, przeciskało się słońce. Zaparkowaliśmy auto na ulicy Gjin Zenebisi i ruszyliśmy na poszukiwanie…

  • Izrael,  Podróże

    Przygody zdobywców południowego Izraela – Eilat

    Dziś zapraszamy Was na pierwszy, gościnny wpis z naszego trzydniowego wyjazdu na południe Izraela. W tej części, kilka słów o naszych przygodach w mieście Eilat oraz praktyczne informacje na końcu wpisu. Nasze izraelskie przygody opisała Kasia Pawełczyk (za niedługo pojawią się kolejne wpisy Jej autorstwa). Kasia jest doktorantką, zapaloną żeglarką i autorką bloga: Sea Dreamers Blog, który Wam serdecznie polecamy. 🙂 Nie przedłużamy i oddajemy głos Kasi. 😉 Kierunek Poznań Dochodzi 23:00. Za chwilę powinnam dołączyć do reszty wesołej, podróżniczej ekipy weekendowych zdobywców południowego Izraela. Czujna fotokomórka lampy na podjeździe, jako pierwsza daje znać, że Kraków dotarł na Śląsk. Zbieram szybko rzeczy i bez zbędnych przeciągań wsiadam do samochodu – co by moi…

  • Albania,  Podróże

    Albania – Rozdział II – Ksamil, Butrinti i Blue Eye

    Wspomniane we wcześniejszym wpisie, miasteczko Saranda, to jedynie wstęp do tego, co może nas czekać na południu Albanii. W odległości kilkunastu kilometrów od miasta znajdziemy takie atrakcje, jak: Ksamil, Butrinti i Blue Eye. Te tajemnicze nazwy niosą za sobą same wspaniałe wrażenia widokowe! Pierwsze, to miasteczko z cudownymi plażami i lazurową wodą, drugie – ruiny starożytnego miasta, ostatnie to oczko wodne wydobywające się wprost z wnętrza ziemi. Zapraszamy na kolejne Oczkowo-albańskie przygody… 👣 👀 ❤ Ksamil Ksamil to niewielka, nadmorska miejscowość na południu kraju, a zarazem chyba jeden z najpiękniejszych zakątków Albanii. Miasteczko szczyci się piaszczystymi (w przeważającej mierze) plażami oraz lazurową wodą, które wyglądają jak wycięte z najlepszych magazynów podróżniczych. Na żywo nie pozostaje nic innego, jak tylko podziwiać to…

  • Albania,  Podróże

    Albania – Rozdział I – Saranda

    Cała nasza wyprawa do Albanii opierała się na planie zobaczenia południa tego państwa. Przez tydzień zwiedziliśmy kilka miast, odpoczywaliśmy na kilku plażach, kąpaliśmy się w jednym morzu, zobaczyliśmy kilka ładnych zachodów słońca, dużo fotografowaliśmy i mieliśmy przy tym wszystkim niezły ubaw. 🙂 Głównym bohaterem dzisiejszego wpisu jest miasto Saranda, najsłynniejszy turystyczny kurort w Albanii. Kilka słów o miasteczku Saranda Dotarliśmy do Sarandy w czwartek wieczorem, gdzie, jak się okazało zostaliśmy do końca naszego pobytu w Albanii. Saranda nie była jednak pierwszym miejscem, które zwiedziliśmy, wręcz przeciwnie, zostawiliśmy ją sobie na sam koniec. Była to taktyczna zagrywka, gdyż nie chcieliśmy jeździć gdzieś dalej w ostatni dzień pobytu w Albanii, wiedząc, że kolejne…